lakiery do paznokci
Orly
Orly Color Blast
Watermarble
ORLY COLOR BLAST, UNION STATION (DTLA 2015) + WATERMARBLE
10:16:00
Na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy mam dla siebie nieco więcej czasu niż zwykle, co w wielkim skrócie oznacza, że np. mogę pokombinować trochę z paznokciami (bo nie zawsze, czasami są ważniejsze sprawy). Tym razem postanowiłam spróbować Watermarble, by jednak mani nie zjadło mi zbyt dużo cennego czasu- wcześniej się do niego odpowiednio przygotowałam, czytając i oglądając w sieci "co, jak i z czym". Na paznokciach wylądowały dwie cienkie warstwy Orly Color Blast Union Station z jesiennej kolekcji DTLA. To lekko rozbielony, chabrowy błękit o kremowym wykończeniu, użytkowo i kolorystycznie bardzo przyjemny. Na palce serdeczne nałożyłam jedną cienką warstwę Orly Color Blast Old School L.A. (pisałam o nim tutaj) a następnie na jego bazie zrobiłam watermarble za pomocą tych właśnie dwóch kolorów (kupicie je na stronie dystrybutora colorblast.pl). Efekt całej operacji poniżej...
Co do samego Watermarble to technika nie jest taka trudna jak myślałam, warto się jednak do niej dobrze przygotować (tutaj jest fajny filmik pokazujący krok po kroku co należy robić, jest też masę innych- warto poszukać). Od siebie tylko dodam na co warto zwrócić uwagę:
- WODA powinna być temperatury pokojowej, najlepiej przefiltrowana lub odstała z czajnika
- LAKIERY rzadsze (takie 2-3 warstwowe), bo gęste nie rozpłyną się na powierzchni wody, tylko opadną na dno. Mimo kilku prób nie udało mi się z lakierami OPI i Golden Rose z serii Rich Color
- KOLOR LAKIERU, ponieważ technika polega na włożeniu palca do wody z rozlanymi lakierami, to warto odpuścić sobie takie kolory, które brudzą skórki przy zmywaniu, bo ich po prostu nie doczyścimy (mimo zabezpieczenia taśmą)
- WAZELINA/ OLIWKA a propos punku poprzedniego- zabezpieczy i pomoże nam szybciej uporać się z resztkami lakieru na skórkach.
Mani nie wyszło mi idealnie, ale myślę, że jak na pierwszy raz i tak nie jest najgorzej. Na pewno jeszcze kiedyś spróbuję, bo jak już wspomniałam wyżej- nie jest to aż takie trudne i skomplikowane.
Jak Wam się podoba takie mani? Kto próbował- jakie są Wasze doświadczenia z Watermarble?
36 komentarze
boski kolor ale podoba mi się szczególnie ten rozmyty paznokieć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Piękny <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło! :-) Ja jeszcze nie próbowałam watermarble, bo właśnie doczyszczanie wszystkiego mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle, oby lakiery, których użyjesz nie były brudzące przy zmywaniu.
UsuńBardzo ciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie mani właśnie wyszło idealnie! Ja jednak nigdy nie mam czasu, żeby robić takie rzeczy- moim jedynym "szaleństwem" jest malowanie paznokci na dwa różne kolory. Oh to szaleństwo!
OdpowiedzUsuńKażdy szaleje po swojemu :)
Usuńwyszło slicznie :) nie planujesz jakiejś wyprzedaży? :))
OdpowiedzUsuńNapisz maila co Cię interesuje.
UsuńCoś pięknego <3
OdpowiedzUsuńŚliczny mani ! Kolorek obłędny :)
OdpowiedzUsuńNie mój kolor, ale mani jak zawsze prześliczne <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńWatermable jest świetną metodą, ładnie ci wyszło :D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńprzepiękny kolor
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
Oooo jej jaki cudowny efekt.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja jestem totalnym beztalenciem w tej dziedzinie ;)
pięknie ci wyszło :) ja nie lubię tej metody, bo cała się upapram, a na paznokciu jeden wielki kleks :D
OdpowiedzUsuńMi się efekt podoba :) i kolorystycznie jak najbardziej dla mnie. Sama nie próbowałam
OdpowiedzUsuńPolecam Ci kiedyś spróbować, całkiem fajna zabawa:)
UsuńJak dla mnie wyszło idealnie! Jest świetnie! A ten niebieski z Orly, to cudo... :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁadny, kobaltowy odcień :D
OdpowiedzUsuńpiękny efekt, próbowałam taki zrobić ale jakoś mnie nie wychodzi :P
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post :)
http://160wkapeluszu.blogspot.com
Piękny jest ten Orlik :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale przyznam, że w butelce jakoś szczególnie mnie nie zachwycił.
Usuńja dodam od siebie tylko, że woda destylowana, taka ze stacji benzynowej, działa cuda - każdy, nawet ciężki, lakier się rozpłynie! a mani- mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńCenna rada, dziękuję :*
UsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje paznokcie. Są piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńpróbowałam raz i spodobało mi się. u Ciebie wyszło to o wiele lepiej. genialnie ;)
OdpowiedzUsuńSkądś znam ten brak czasu dla siebie... A mani jest piękne :) uwielbiam zdobić paznokcie ale akurat do watermarble nie mam cierpliwości dlatego podziwiam Twój efekt :)
OdpowiedzUsuńTrochę godzin do dobry by się przydało.
UsuńTen kolor, o rany, jaki cudny! szkoda, że na moich paznokciach niebieski źle się prezentuje :( buuu
OdpowiedzUsuńBardzo dobry efekt! Ale na Teoich paznokciach wszystko wygląda idealnie! Chciałabym kiedyś zobaczyć na blogu filmik pokazujący jak malujesz paznokcie, że są tak perfekcyjne, bez niepomalowanych obrzeży i równiutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Co do filmu to przygotowania trwają:)
UsuńNie obrażaj! Nie spamuj!
Dla postów starszych niż 3 dni włączone jest moderowanie komentarzy.